A T2 Trainspotting (eredeti cím: T2 Trainspotting) 2017 -ben bemutatott film, az 1996-os Trainspotting című film folytatása. Irvine Welsh Pornó című könyve alapján készült, és Welsh is feltűnik a filmben egy rövid epizódszerep erejéig. A filmet Danny Boyle rendezte, a főbb szerepekben Ewan McGregor, Jonny Lee Miller, Robert
Trainspotting online. Sledovat Trainspotting online můžeš na DaFilms, iTunes, Kinobox, KVIFF TV, Prima Plus, Vodafone TV, Voyo. Níže ti nabízíme seznam, kde sledovat celý film Trainspotting online, zda je ke stažení a zda má Trainspotting dabing nebo titulky.
Trainspotting, a film by director Danny Boyle, follows the misadventures of a group of Scottish heroin addicts in the late 1980’s and early 1990’s.The film is narrated by one of the young addicts, Mark Renton, who struggles between staying loyal to his dysfunctional friends and parents and attempting to stay in control of his crippling addiction.
TRAINSPOTTING 2 -T2- Blu-Ray Steelbook + 2LP Vinyl Soundtrack Danny Boyle / Ewan McGregor. 5:18. Underworld - Slow Slippy (Official Vibes) 3:50. Underworld - Eventually But. 2:57. Young Fathers - GET UP. 4:07. Explore the tracklist, credits, statistics, and more for T2 Trainspotting (Original Motion Picture Soundtrack) by Various.
Boyle's style, however, is distinctly his own. This is a kinetic movie, where everything, including the camera, keeps moving. This isn't an examination of the Scottish drug culture from the outside looking in, it's one from the inside looking out. For one hour, Trainspotting is as compelling as any motion picture to be released this year.
Brief Synopsis. Smart, funny, sickly and sometimes just plain unconscious, Mark Renton is a hero of our times. Set in an underbelly of Edinburgh the city fathers never dreamed of, this is the story of Mark and his so-called friends--a bunch of losers, liars, psychos, thieves and junkies. This tragi-comedy charts th.
. Na drugą część Trainspotting z 1996 roku wybrałem się z ogromnymi obawami. Rzadko kiedy sequel jest w stanie dorównać oryginałowi, zwłaszcza jeśli zostaje wydany po tylu latach. W pamięci mam cały czas Punk's Dead, czyli kontynuację SLC Punk!. Ta była gwałtem na mniej ikonicznej, ale również błyskotliwej produkcji traktującej o podobnym problemie, czyli o skutkach zażywania narkotyków. W T2 na szczęście, w przeciwieństwie do Punk's Dead, wraca odwtórca głównej roli z pierwszej części. W Trainspotting obserwowaliśmy perypetie dwudziestoletniego heroinisty, Marka Rentona. Sercem tego jednocześnie zabawnego, przygnębiającego i poruszającego filmu były toksyczne relacje, które łączyły młodego Szkota z tak jak on uzależnionymi od używek przyjaciółmi. Główną osią fabularną była próba ostatecznego zerwania przez Marka z nałogiem, a jej efektem - zdradza przyjaciół i potoczyły się dalsze losy grupy? Czy udało im się wyjść na prostą i znaleźć w życiu sens? A może pozostali skazani na nierozumiane przez innych "oglądanie pociągów"? Pierwotnie pozostawiono to interpretacji widza (ale nie czytelnika; filmowy Trainspotting bazował na powieści Irvine'a Welsha o tym samym tytule wydanej trzy lata przed premierą filmu. Książka doczekała się kontynuacji o tytule Porno). Kilka lat temu Danny Boyle, czyli reżyser Trainspotting i T2, zdecydował się odpowiedzieć jednoznacznie na pytanie "co działo się dalej" z bohaterami jego filmu. W T2 Trainspotting Ewan McGregor ponownie wciela się w odgrywanego przed laty bohatera. Powracają też inne postaci, które portetują Ewen Bremner, Jonny Lee Miller, Robert Carlyle i Kelly MacDonald. Fabularnie obie produkcje dzieli tyle samo czasu, co same filmy, czyli dwie okres ten miał być o połowę krótszy. Boyle planujący produkcję od 2009 roku żartował, że czeka aż dbający o siebie aktorzy odpowiednio się zestarzeją, by pasować do roli byłych narkomanów. Film nie jest ścisłą adaptacją Porno, ale luźno bazuje na jej motywach. T2 to czarna komedia, która tak jak pierwsza część porusza tematykę zażywania narkotyków. Narkotyki są jednak przede wszystkim tłem. Trainspotting 2 to opowieść o trudnej przyjaźni, zdradzie, najniższych instynktach i walce samego ze sobą. Pod płaszczykiem czarnej komedii otrzymujemy mocny, poruszający i niepokojący obraz skłaniający do nie jest przy tym banalny i nie wygląda jak zrobiony na siłę. Danny'emu Boyle'owi i obsadzie udało się przywrócić do życia te postaci i nadać im głębi. Owszem, ich charakter się zbyt dużo nie zmienił - zachowują się tak samo, kierują nimi te same instynkty, pragnienia, obawy. Ale czyż nie takie powinno być przesłanie? W filmie o narkomanach taki portret bohaterów idealnie pasuje. Są wręcz skazani na popełnianie tych samych błędów. Jedyna nowa główna bohaterka poza starą obsadą - znacznie młodsza, z kolejnego pokolenia - sama zauważa, że jej kompani nic nie rozumieją. Żyją przyszłością, a tam skąd ona pochodzi od przeszłości się i spółce nic jednak innego nie zostało poza wspomnieniami tych kilku dobrych chwil. Muszą przy tym cały czas wypierać te negatywne wspomnienia - od obrzydliwego nurkowania w toalecie, przez sprzedanie pierwszej działki kumplowi, który potem zmarł, po doprowadzenie do śmierci dziecka. To jednak jest częśc ich samych, której nie da się wyprzeć. Film zresztą delikatnie je przypomina przebitkami z pierwszej części, często z nałożonymi nowymi elementami. Nie będzie zbyt dużym spoilerem, jeśli napiszę, że bohaterom nie udało się pozbierać. Efektem hulaszczego trybu życia są porozbijane rodziny, stany lękowe, brak chęci do życia, problemy zdrowotne - z sercem, z potencją. T2 pokazuje nam spiralę zagłębiania się w coraz większe odmęty społecznego jest osadzona w szkockim Edynburgu, do którego Renton powraca po latach spędzonych w Amsterdamie. Ten powrót to szansa na ponowne spotkanie z przyjaciółmi, którego świadkiem jesteśmy my, widzowie. Obawiałem się, że zadziała tutaj deus ex machina, ale Boyle zgrabnie z niej wybrnął i umotywował to fabularnie. Jak można się domyślić, spotkanie nie przebiegło w do końca przyjemnej atmosferze i doprowadziło do licznych napięć. Dobrą wiadomością jest to, że mimo wszystkich przeciwności grupa czterech przyjaciół nadal żyje. Renton życie poukładał sobie najlepiej z nich wszystkich - nic dziwnego, skoro uciekł z kupą forsy. Każdy z nich ma jednak swoje demony, a fasada prosperujaćego księgowego, za którą schował się bohater Ewana McGregora, szybko się rozpada jeśli tylko na nią lekko bohaterowie nawet nie próbują się kryć z tym, że spieprzyli sobie życie często odwołując się do wspomnień z lat młodości. Begbie skończył tam, gdzie wreszcie musiał - w więzieniu. Spudowi nigdy nie udało się zerwać z nałogiem, a Sick Boy został małostkowym oszustem. Każdy z nich ma wypaczony moralny kompas, chociaż w różnym stopniu. Uderzające jest to, że w Trainspotting 2 chłopaki przestali używać swoich ksywek. Zamiast tego zwracają się do siebie po imieniu, co jest zapewne metaforą tego, że mimo wszystko dorośli - przynajmniej fizycznie i w oczach społeczeństwa. To jednak tylko iluzja i wystarczy drobny impuls, by powrócili do dawnych to z grymasem na twarzy. Chociaż mam świadomość, że to paskudni ludzie krzywdzący wszystko wokół, to sprawili, że mi na nich zależało i to pomimo tego, że Trainspotting 2 jest brudny, dosłowny, nie owija w bawełnę. Po seansie mimo wszystko jestem zadowlony - tak powinny wyglądać sequele. Twórcy T2 od początku wiedzieli, że nie przebiją swojego dzieła. Oryginał był jak na swoje czasy nowatorski - nie tylko pod względem treści, ale też realizacji. Kontynuacja wykorzystuje tych samych bohaterów i rozwija ich jednocześnie składając swoisty hołd swojemu filmu tak jak bohaterowie zagłębiali się w przeszłość. Wprowadzili nowe motywy - Renton korzysta z iPhone'a i ma świadomość, co to Snapchat. Po raz kolejny wygłosił swoją słynną tyradę o wybieraniu życia, ale nie tylko zaktualizował ją o nowoczesne elementy i włożył w to mnóstwo pasji. Pod jej koniec sam jednak najwyraźniej uświadomił sobie, jak głupio to brzmi i się od tego zdystansował. Było sporo scen przerysowanych i niektóre rozwiązania fabularne były nieco naciągane i wynikały ze zbiegów okoliczności... ale to widzieliśmy już w pierwszym Trainspotting i nie było ich tu przesadnie dużo - dwa, może trzy na cały film. Czy jednak w życiu one się też nie zdarzają?Bardzo dobrze zagrało też przeplecenie filmu surrealistycznymi kadrami. Zabawa formą wyszła świetnie. Nie tylko dobór kadrów, ale też wplatanie scen żywcem z pierwszej części i obrazowanie wspomnień bohaterów zagrały. Czerpano z estetyki pierwszego filmu, ale nie nadużywano jej. Na osobny akapit zasługuje oprawa muzyczna. Soundtrack był integralną częścią filmu Trainspotting i nie inaczej jest tym razem. Plastyczne pod względem kadrów i montażu sceny przeplata nastrojowa muzyka, która wzmaga uwydatnia emocje - niepokój, stagnację, pogodzenie się z losem, wściekłość czy chwilową 2 to zdecydowanie bardzo udane dzieło. Nie spodziewałem się tak dojrzałego, i twórcznego - a nie odtwórczego - podejścia do tematu. To zresztą nie tyle klasyczny sequel, a bardziej epilog hitu z drugiej połowy lat 90. trwający dłużej niż sam film i dlatego tak dobrze się go ogląda.
Ten film pamiętają wszyscy. Kultowe dzieło wraca po 20 latach Data utworzenia: 3 listopada 2016, 17:15. To doskonała wiadomość dla fanów „Trainspotting", kultowej produkcji wyreżyserowanej w 1996 roku przez Danny'ego Boyle'a, twórcy filmu „Slumdog. Milioner z ulicy", za którego dostał Oscara. Po 20 latach Boyle'owi udało się namówić Ewana McGregora, Jonny Lee Millera i Roberta Carlyle'a, by ponownie wcielili się w szkockich eksćpunów, których drogi życiowe ponownie się przecinają. Film trafi na ekrany kin w styczniu 2017 roku. Teraz możemy obejrzeć oficjalny zwiastun filmu. „Trainspotting 2" Foto: Materiały prasowe „Trainspotting 2" to adaptacja powieści Irvine Welsha pt. „Porno", który jest sequelem „Trainspotting". Na planie filmu spotkali się wszyscy aktorzy z oryginalnej obsady. Akcja filmu rozgrywa się 20 lat po zdarzeniach z pierwszej części. Znowu dojdzie do spotkania Rentona, Sick Boya, Spuda i Begbiego. Nie będzie jednak mowy o pojednaniu, ponieważ między głównymi bohaterami są niewyrównane rachunki. Na wstępnie dowiemy się, że Renton jest właścicielem klubu nocnego w Amsterdamie, Begbie właśnie wyszedł z więzienia, zaś Spud cały czas próbuje się uporać z narkotykowym nałogiem. Przy okazji bohaterowie „Trainspotting 2" zaangażują się w przemysł filmów dla dorosłych. Będą chcieli sfinansować, nagrać i wyprodukować film, którym będą chcieli się odbię od dna. Wcześniej jednak Begbie i Renton bedą musiel na chwilę zakopać topór wojenny. Mark dowie się, że Diane (Kelly Macdonald) nadal go kocha... Obraz Boyle'a ma oficjalnie trafić brytyjskich kin 27 stycznia 2017 roku. W Polsce film może trafić do dystrybucji miesiąc-dwa później. Autorem scenariusza jest John Hodge, który dokonał adaptacji ksiazki Welsha. – John Hodge dostarczył zwalający z nóg tekst, który jest fantastyczny. Oparty został na powieści „Porno”, ale został poddany ewolucji. Musieliśmy tego dokonać, bo aktorzy są starsi o 20, a nie 10 lat tak jak w książce. Trzeba było wziąć pod uwagę to, jak zmieniła się przez ten czas rzeczywistość. W dużej mierze opowiadamy historię Edynburga jakim jest obecnie. Głównymi elementami całości są Renton, Begbie, Sick Boy i Spud, którzy ponownie się spotykają, a na ekranie widzimy, jak wikłają się w wypełniony przekrętami przemysł – powiedział o scenarzyście i pracy nad filmem Irvine Welsh. Szyc jak McGregor Zobacz także McGregor nie chce się rozbierać! Żal? McGregor lubi całować chłopaków /6 „Trainspotting 2" Materiały prasowe Film powstał 20 lat po emisji pierwszej części przygód szkockich ćpunów /6 „Trainspotting 2" Materiały prasowe Na planie filmu spotkali się wszyscy aktorzy z oryginalnej obsady /6 „Trainspotting 2" Materiały prasowe Bohaterowie filmu będą chcieli wyrównać stare rachunki /6 „Trainspotting 2" Materiały prasowe Renton z kumplami zaangażuje się w produkcję filmu pornograficznego /6 „Trainspotting 2" Materiały prasowe Renton będzie próbował wyciągnąć Spuda z nałogu narkotykowego /6 „Trainspotting 2" Materiały prasowe Byli narkomani zadebiutują w roli producentów filmowych Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem:
Każdy, kto choć trochę interesuje się kinem, na pewno zna lub choć słyszał o filmie Danny’ego Boyla. W końcu był to jeden z najgłośniejszych filmów lat 90. – zwłaszcza na Wyspach Brytyjskich. Powstały na podstawie również znanej powieści Irvine’a Welsha obraz, wzbudził w momencie premiery wiele kontrowersji, choć jednocześnie chwalony był ze wszech stron jako objawienie i szybko zyskał sobie status dzieła kultowego. Trainspotting jest to historia grupy młodych Szkotów, typowych outsiderów, których łączy bardzo luzackie podejście do życia i… heroinowy nałóg. Wszystko oglądamy z punktu widzenia głównego bohatera – uroczo bezczelnego Marka Rentona, który w wyniku bardziej okoliczności niż zdrowego rozsądku, decyduje się przejść trudną drogę odwyku. Kiedy wydaje się, że w miarę udało się mu wyjść na prostą, pojawiają się dawni kumple, którzy na nowo wciągają Marka w świat heroiny. I chociaż ten opis mógłby sugerować poważny dramat, to Trainspotting się od tego zgrabnie odcina. Rzecz jasna, są momenty mocno dramatyczne, jednak cały film jest raczej taki jak życie jego bohaterów – jest to szalona, niczym nieskrępowana zabawa. Klimat całej opowieści świetnie oddaje monolog Rentona z samego początku filmu. Wymienia on wszystkie elementy właściwe życiu przeciętnego człowieka posiadającego pracę, rodzinę i dom, po czym zadziornie stwierdza: „ale po co mi to wszystko?”. To esencja tej produkcji! Zadziorność, bezkompromisowość i mimo to, że w swej wymowie jest dość nihilistyczny – nie traci uroku. Klamrą zamykającą całość obrazu, jest niesamowita ścieżka dźwiękowa z piosenką Iggy’ego Popa na czele. Powrót dinozaurówChoose life! Powrót dinozaurów Można by pomyśleć, że Trainspotting jest tak kultowym i uwielbianym przez wszystkich filmem, że nic już tego nie przebije. Tymczasem po 20 latach od premiery, otrzymujemy drugą część przygód chłopaków z Edynburga! Drugi Trainspotting jest sentymentalną podróżą nie tylko dla widza, ale zapewne i dla twórców. Jak mówi jeden z bohaterów: „To nostalgia, jesteś turystą we własnej młodości”. I tak wiele w tym racji. W nakręconym dwie dekady po jedynce T2: Trainspotting, grany przez Ewana McGregora narkoman-pechowiec, który zgrabnie przekręcił swoich kumpli, wraca z Holandii po 20 latach – bez pomysłu, co dalej robić ze swoim przegranym życiem. Główna oś luźno prowadzonej akcji przebiega wokół zemsty, którą planuje psychopatyczny Begbie. Po ucieczce z więziennego szpitala jego celem staje się zabicie nielojalnego kumpla. Długo oczekiwany sequel ma moc i zachowuje poczucie humoru pierwszej części. Nie trzeba być uważnym widzem, by odnaleźć odniesienia do najlepiej zapamiętanych scen jedynki. Zatem mamy uciekającego Rentona przed ochroną, czy kultową scenę na szkockich polach. Zmiana jest tylko jedna. Tym razem chłopaki pragną uczcić zmarłego przyjaciela. Tak naprawdę cały film jest naszpikowany wspomnieniami . Mark nawet ponownie wypowiada swój monolog – tym razem wzbogaca go jednak odniesieniami do współczesnego świata, takich jak choćby uzależnienie od mediów społecznościowych. Choose life! Jasnym jest, że najnowsze dzieło Danny’ego Boyla nie stanie się na powrót kultowym. Ale też nie to było jego zamiarem. Reżyser chciał pokazać jak dojrzeli jego bohaterowie. Bez spiny dogonienia oryginału, po prostu pozwala nam cieszyć się na nowo obcowaniem z czwórką szkockich wariatów. A to wszystko ponownie w rytm dźwięków Iggy’ego Popa! Według mnie, ta nostalgiczna podróż jest bardzo udana! A Wy jesteście fanami przygód Rentona i spółki? Co sądzicie o najnowszej części? Podzielcie się! Kliknij, aby ocenić ten post! [Całkowite: 0 Średnia: 0]
Trainspotting 2 to dla wielu fanów najważniejsza premiera od lat, a dla innych przyczyna obaw. Twórcy mogą przecież zniszczyć legendę! Pierwszy zwiastun T2 nastraja jednak optymistycznie – są gwiazdy, jest klimat, jest zwariowana historia. Sequel dorówna oryginałowi? Trainspotting 2 to dla wielu fanów najważniejsza premiera od lat, a dla innych przyczyna obaw. Twórcy mogą przecież zniszczyć legendę! Pierwszy zwiastun T2 nastraja jednak optymistycznie – są gwiazdy, jest klimat, jest zwariowana historia. Sequel dorówna oryginałowi? Trainspotting 2 to kontynuacja kultowego filmu sprzed 20 lat. Produkcja trafi do kin jako T2: Trainspotting, a na ekranie zobaczymy gwiazdy oryginału. W Trainspotting 2 wystąpią bowiem: Ewan McGregor, Robert Carlyle, Johnny Lee Miller i Ewen Bremner. Co istotne dla fanów, nad filmem Trainspotting 2 pracowali twórcy oryginału: Danny Boyle i John Hodge, a cała historia została oparta na powieści Irvina Welsha. Trainspotting 2 najpewniej ukaże wydarzenia, które miały miejsce w powieści Porno – Sick Boy powróci do Edynburga, by razem z Rentonem nakręcić film erotyczny, Begbie będzie dążył do zemsty, a Spud zabawi się w podwójnego agenta. Światowa premiera Trainspotting 2 jest zaplanowana na 27 stycznia 2017. W Polsce T2 obejrzymy najpewniej w lutym lub marcu. T2 Trainspotting - zwiastun Przed premierą Trainspotting 2 Ludzie bez zasad, zwariowane przygody, brutalne lekcje życia – przed premierą filmu Trainspotting 2 na eskaGO obejrzysz inne produkcje o podobnej tematyce! Jeszcze po jednym i do domu zmieni to, jak patrzycie na imprezy!
Jeżeli ktoś się martwił o los „Trainspotting 2”, to może już odrzucić wszelkie obawy. Właśnie ruszył plan zdjęciowy filmu. Dzieło będzie bazować na książce „Porno” pióra Irvine'a Welsha stanowiącej kontynuację perypetii Rentona, Sick Boy'a, Spuda i Begbiego, którzy tym razem zagłębiają się w przemysł filmów dla dorosłych. Autor powieści mówił, że obraz nie zacznie powstawać wcześniej niż 16 maja 2016 roku. Jednak Danny Boyle, reżyser oryginału, który stanie też za kamerą przy kontynuacji, wyznał, że prace nad filmem już się rozpoczęły: Jesteśmy w Szkocji i kręcimy właśnie „Trainspotting 2”. Myślę, że to, co kocham najbardziej w tej pracy to różnorodność i możliwość zajmowania się czymś nowym każdego dnia. Cały czas poznaję wspaniałych ludzi. Myślę, że tym, czego wszyscy się obawiają, jest zajmowanie się czymś, co jest w stanie zrobić robot i utknięcie w powtarzalności. Twórca doprecyzował także w jakim mieście kręci swój obraz i co myśli o tym miejscu po latach: Czuję się wielkim szczęśliwcem i jestem ogromnie wdzięczny, że mogę robić filmy i zawsze wybierać czym będę się zajmować. Powrót do Edynburga jest bardzo fascynujący. Od kiedy kręciliśmy tu pierwszą część „Trainspotting” miasto bardzo się zmieniło. Widać tu starzenie się społeczeństwa. Zobaczcie pełen wpis Danny'ego Boyle'a:Wiemy, że w filmie wystąpi oryginalna obsada dzieła. Na ekranie pojawi się Ewan McGregor, Jonny Lee Miller, Ewen Bremner i Robert Carlyle. Produkcją dzieła zajmuje się studio Sony TriStar Pictures, które zapowiedziało, że tytuł trafi do kin w 2017 roku. Data premiery wiąże się z uczczeniem 21. urodzin oryginalnego dzieła z do „Trainspotting 2” napisał John Hodge. O pracy swojego kolegi wypowiedział się Danny Boyle: To już 20 lat od kiedy poznaliśmy bohaterów filmu. Scenariusz Johna odkrywa przed nami co im się przydarzyło w ciągu tych wszystkich lat. Niepokojące jest to, że ludzie nas zabiją, jeżeli spaprzemy swoją robotę. Zostanę wtedy dosłownie ukrzyżowany. Trzeba jednak pielęgnować w sobie to potencjalne zagrożenie, bo może dzięki temu uda się zrobić przyzwoity film. „Trainspotting 2” to na dany moment umowna nazwa dzieła. Nie wykluczone, że zostanie ono zatytułowane tak samo jak książka Welscha, na której bazuje. Sam reżyser myślał również o „T2”.Czekacie na „Trainspotting 2”? Robert Skowronski Redaktor antyradia
trainspotting 2 cały film