Inne czynniki sprzyjające rozwojowi raka prostaty to łysienie typu męskiego, zakażenie wirusem HPV-16 lub rzeżączką, zawodowe narażenie na kadm, palenie tytoniu, praca zmianowa. Objawy raka prostaty. Przed długi czas choroba rozwija się bezobjawowo. Objawy raka prostaty początkowo są podobne do łagodnego rozrostu prostaty:
Większość amerykańskich lekarzy każe pacjentom z rakiem prostaty (nominalnie: po wyleczeniu raka prostaty) zapomnieć o rowerze na zawsze. Jazda na rowerze drażni okolice krocza, nawet przy najwygodniejszym siodełku. Po operacji mogą pozostać resztki zdrowej tkanki (np. na pęczkach NN), po co je drażnić?
Usunięcie prostaty – skutki. Powikłania po usunięciu prostaty zdarzają się rzadko. Najczęściej pacjenci obserwują u siebie problemy z nietrzymaniem moczu. Zaburzenie to może utrzymywać się przez długi czas (nawet rok po operacji), jednak mija samoistnie.
Odsetek 5-letnich przeżyć pacjentów z rakiem prostaty wynosi w Polsce około 67 proc., a w krajach Unii Europejskiej - 83 proc. (dane za zwrotnikraka.pl). Rak prostaty. Jak rozpoznać raka
PSA 0,003 od początku tego roku wskazuje na to, że twój rak najprawdopodobniej "wyzionął już ducha". Moja propozycja jest, abyś przerwał w grudniu tego roku, po dwóch latach, hormonoterapię i dalej obserwował swoje PSA. Jeżeli okaże się że znacznie wzrosło to zawsze możesz wrócić do HT. Pozdrawiam.
Norma PSA po postatektomii radykalnej wynosi mniej niż 0,1 ng/ml krwi, natomiast to, jak długo boli po operacji prostaty oraz jak długo nietrzymanie moczu po operacji prostaty, zależy od rodzaju zabiegu oraz ogólnego stanu zdrowia pacjenta. Zwykle po usunięciu prostaty ból utrzymuje się do około 2 tygodni, natomiast objawy nietrzymania
.
Witamy! Wzrost stężenia PSA po radykalnej prostatektomii po kilku latach od operacji może sugerować wznowę choroby lub też przerzuty odległe. Jest to rzadka sytuacja w takim odstępie czasowym, gdyż kryterium wyleczenia jest przeżycie chorego 5 lat od rozpoznania. W tej sytuacji wskazane jest wykonanie diagnostyki obrazowej. Ważnym objawem byłyby w tej sytuacji wszelkiego rodzaju objawy bólowe kości bądź objawy z układu moczowego. Optymalnym rozwiazaniem jest wykonanie badania TK w oknie kostnym, co pozwala uwidocznić dokładnie ewentualne patologiczne ogniska, jednakże najczęściej rozpoczyna się diagnostykę od zdjęć RTG odcinków kręgosłupa czy innych kości, wszystko zależy od konkretnych objawów. Wskazana jest ponowna konsultacja urologiczna, z uwzględnieniem konieczności wykrycia przyczyny wzrostu stężenia PSA po tak długim czasie. Redakcja
Rak prostaty zwykle atakuje mężczyzn po pięćdziesiątce. Mężczyźni, którzy zauważą pierwsze objawy choroby i zgłoszą się do lekarza wystarczająco szybko, mają dużą szansę na wyleczenie przy zastosowaniu nieinwazyjnych terapii. Jeśli jednak zaniedbają swoje zdrowie, czeka ich najprawdopodobniej operacja, a także powikłania, które pojawiają się po niej. Dlatego warto dbać o siebie i zgłosić się do lekarza już na początku choroby. spis treści 1. Powikłania po operacji raka prostaty 2. Leczenie zaburzeń erekcji po operacji raka prostaty 3. Niekontrolowane oddawanie moczu 4. Leczenie nietrzymania moczu rozwiń Zobacz film: "#dziejesienazywo: Dlaczego warto robić screening?" 1. Powikłania po operacji raka prostaty W leczeniu nowotworu prostaty stosuje się kilka metod. Są to: klasyczny zabieg operacyjny, radioterapia, brachyterapia, hormonoterapia. Każda z tych metod niestety niesie za sobą powikłania. Najczęstsze to czasowe lub stałe nietrzymanie moczu i impotencja. Zwykle są one najbardziej nasilone po usunięciu gruczołu prostaty, po pozostałych rodzajach zabiegów, prędzej czy później ustępują albo pozostają w takim stanie, że można sobie z nimi radzić. Usunięta prostata wiąże się zwykle z uszkodzeniem nerwów, które przebiegają po jego bokach. Te nerwy odpowiadają za powstanie i utrzymanie wzwodu, stąd problemy z potencją. Ostatnio opracowano technikę, dzięki której można zachować te nerwy, jednak coraz więcej urologów twierdzi, że jest ona zbyt niebezpieczna w stosowaniu, gdyż w jej trakcie może dojść do pozostawienia komórek rakowych w organizmie. Pacjenci zwykle obarczają winą za swoją impotencję lekarzy, którzy przeprowadzili leczenie. Jednak ci zwracają uwagę, że 50% mężczyzn po 45 roku życia ma problemy z potencją bez względu na to, czy chorowali na raka prostaty, czy nie. Powodują go również: wysoki cholesterol, nadciśnienie tętnicze, udary i choroba Parkinsona. Po radioterapii zaburzenia erekcji dotyczą 67% mężczyzn i ustępują po około roku. Podobnie jest po brachyterapii i leczeniu hormonalnym. Jednak po tym ostatnim następuje spadek libido. 2. Leczenie zaburzeń erekcji po operacji raka prostaty Zaburzenia erekcji po raku prostaty są tak samo leczone, jak z innych powodów. Leki doustne. Są to pigułki przyjmowane na około godzinę przed planowanym stosunkiem. Mężczyźni je stosujący zwykle są zadowoleni z efektów, jedynie potrzebują dłuższej gry wstępnej. Leki podawane do cewki moczowej. Iniekcje robione w skórę prącia. To leczenie polega na zastrzyku ze specjalnych środków chemicznych. Wykonuje się go kilkanaście minut przed zbliżeniem. Jednak decyzja o tej metodzie wymaga konsultacji z lekarzem. Jeżeli naczynia krwionośne nie są zdrowe, pacjent jest chory na nadciśnienie, przeszedł zawał serca albo udar, to nie powinien z niej korzystać. Wszczepienie podnośnika. Polega na chirurgicznym umieszczeniu niewielkiego urządzenia w członku. Unosi ono prącie. Przeszczep nerwów. Chodzi o przeszczepianie nerwów do penisa. Na razie metoda ta jest na etapie eksperymentów. 3. Niekontrolowane oddawanie moczu Nietrzymanie moczu jest najbardziej uporczywą dolegliwością po operacji prostaty. Po radioterapii najczęściej występuje tzw. nietrzymanie moczu ze względu na parcie. Słabe mięśnie zwieracza nie są w stanie utrzymać moczu, więc ten cały czas wycieka. Gdy prostata została usunięta chirurgicznie, to mamy do czynienia z wysiłkowym nietrzymaniem moczu. W trakcie operacji uszkodzony zostaje zwykle tzw. zwieracz wewnętrzny. Warto pamiętać, że nie jest to błąd lekarski. Problemy z nietrzymaniem moczu zwykle ustępują po 6-12 miesiącach. Po radioterapii trwa to czasami trochę dłużej, choć nie wiadomo dokładnie dlaczego. Leczenie uzależnione jest od rodzaju problemu. By sobie pomóc, warto pamiętać o regularnym oddawaniu moczu – co trzy godziny. Należy unikać kofeiny i piwa, gdyż są one moczopędne, oraz ostrych i kwaśnych potraw. W tym czasie konieczne jest noszenie wkładek, które zabezpieczają bieliznę i ubranie przed moczem. Innym rozwiązaniem jest specjalny zacisk na członek. Jednak można go nosić tylko przez kilka godzin, ponieważ w innym wypadku powoduje uszkodzenie skóry prącia i naczyń w jego środku. 4. Leczenie nietrzymania moczu Zastrzyki z kolagenu to jedna z ostatnich metod stosowanych przy nietrzymaniu moczu. W iniekcjach wykorzystywane jest białko zwierzęce, dlatego należy przed ich rozpoczęciem wykonać testy skórne. Kolagen wstrzykuje się do szyi pęcherza i podpęcherzowego odcinka cewki moczowej. Poprawia on elastyczność włókien i mięśni wokół pęcherza. Podaje się zwykle 3-4 zastrzyki w znieczuleniu miejscowym lub ogólnym. Na wzmocnienie mięśni miednicy poleca się ćwiczenia mięśni Kegla. Są to te mięśnie, które odpowiadają za zatrzymanie oddawania moczu, a ćwiczenia polegają na ich ściskaniu i rozluźnianiu. Najważniejsza jest tutaj systematyka. Trzeba je wykonywać codziennie i niestety nie pomogą mężczyznom, którzy mieli naświetlaną miednicę. Niestety większość mężczyzn uważa, że operacja raz na zawsze zakończyła ich problemy. Jednak jest to podejście błędne. Rak prostaty to choroba, która nawraca się u około 30% pacjentów. Dlatego ważne jest, by po operacji kontrolować poziom PSA. PSA to białko, za pomocą którego diagnozuje się zmiany nowotworowe prostaty. Chodzi o to, jak szybko pojawia się ono po zabiegu we krwi i jak szybko wzrasta w niej. Te informacje pozwolą lekarzowi na wybór dodatkowej metody leczenia. Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki. polecamy
Liczba postów: 5 Liczba wątków: 1 Dołączył: Witam Zdecydowałam się napisać ponieważ dopadły mnie wątpliwości z którymi nie mogę sobie poradzić, pytania na które nie potrafię odpowiedzieć. Mam nadzieję że dzięki waszym pomocnym opiniom rozjaśnię umysł. W lipcu 2021przy składaniu wniosku do sanatorium mąż dowiedział się od lekarza, że ma niepokojący wynik PSA tj. 9,16 i dostał skierowanie do urologa. Oczekiwanie na urologa trwało dwa miesiące. Urolog przepisał antybiotyk, zlecił USG i ponowne badanie PSA oraz wyznaczył wizytę za kolejne dwa miesiące. W 11 2021 wynik PSA 12,1 usg moszny, jąder i najadrzy- oba jądra homogenne bez zmian ogniskowych, najądrza niepowiekszone brak płynu w osłonkach. Pęcherz moczowy bez ech wewnętrznych, stercz objętości V 41 cm3 homogenne, że zwapnieniami okolocewkowymi, zaleganie po mikcji 200ml Po tych wynikach przekazano męża do innego urologa, który wykonał badanie DRE zlecił biopsję i kolejne badanie PSA oraz kolejna wizyta za sześć tygodni. Wynik biopsji - Utkanie lewego pęcherzyka nasiennego bez nacieku raka. W obwodowej części bioptapu drobne ognisko utkaniaraka z cechami naciekania włókien nerwowych. Lewy płat bocznie - rak gruczołowy gruczołu krokowego. Suma gleason 8 (4+4), Grading Group 4 Utkanie raka zajmuje od ok. 60 do 100% powierzchni wszystkich bioptatow Lewt pęcherzyk nasienny - rak gruczołu krokowego Utkanie raka zajmuje ok 40% powierzchni jednego z bioptatow Prawy pęcherzyk nasienny bez utkania raka Prawt pł at bocznie i przyśrodkowy bez utkania raka. PSA 14,7 Podczas kolejnej wizyty urolog dał skierowanie na RM Wynik- Gruczoł krokowy o wymiarach 31x48x44 mm W lewym płacie gruczołu, w strefie obwodowej oraz częściowo w tylnej części strefy przejściowej obszar Wlk. Do 18x21x32 mmo niskim sygnale w obrazach T2 zależnych, wykazujący cechy restrykcji dyfuzji - w skali Pi-RADS :5 Torebka prostaty na poziomie nacieku jest pogrubiała. Zmiany naciekowe obejmują także częściowy lewy pęcherzyk nasienny, na obszarze Wlk. Do ok. 10x13x13 mm Poza tym gruczoł krokowy z cechami BPH, bez innych zmian ogniskowych. Prawt pęcherzyk nasienny bez cech nacieczenia. Przy prawych naczyniach biodrowych zewnętrznych kilka ww chłonnych, największy wlk do 12x21x29 mm Inne węzły chłonne miednicy mniejszej i pachwinowe niepowiekszone. Pęcherz moczowy bez ewidentnych zmian ogniskowych W zakresie objętym badaniem kości bez widocznych patologicznych zmian ogniskowych. Wnioski Naciek patologiczny obejmujący lewy płat gruczołu krokowego oraz częściowo lewy pęcherzyk nasienny. Podczas kolejnej wizyty skierowanie na scyntygrafie kości oraz wyznaczenie wizyty na radykalne wycięcie prostaty na Wynik scyntygrafii - nie stwierdza się obecności zmian typowych dla meta. Z uwagi na rewelacyjna reklamę zapewniająca niewielkie skutki uboczne oraz precyzyjność wykonanej operacji, mąż zdecydował się na prostatektomie radykalną plus wycięcie węzłów chłonnych robotem Da Vinci w klinice Salve Medica w Łodzi. Operacja w dniu Faktycznie proces gojenia postępował bardzo szybko, skutki uboczne w postaci nietrzymania moczu zniknęły po ok. Czterech miesiącach. Natomiast ból kolana, biodra, ból nóg np. Po spacerze utrzymuje się nadal. Wyniki biopsji z materiału pooperacyjnego Trzy węzły chłonne w tym 2 z cechami przerzutów, największa średnica przerzutu 20 mm. Zatory w naczyniach torebki węzła chłonnego. Brak przekraczania torebki węzła chłonnego. Cztery węzły chłonne bez cech przerzutów Siedem węzłów chłonnych, w tym 3 z cechami przerzutów, największa średnica przerzutu 8 mm brak przekraczania torebki węzłów chłonnych Dwa węzły chłonne, w tym 1 z cechami przerzutów, brak przekraczania torebki węzła chłonnego. Typ histologiczny nowotworu ICDO - 8140 /3 Grupa gradingowa 3 wskaźnik Gleasona 4+3=7 Procent utkania Gleason 4 w raku Gleason 7 (4+3) 60% Trzeciorzedowe utkanie Gleason 5 w raku o wskaźniku Gleason 7 stwierdzono Guz- ocena ilościowa % prostaty zajęty przez raka, płat prawy 5%, płat lewy 40% Naciek poza prostatę EPE nie stwierdzono Inwazja pęcherzyków nasiennych stwierdzono. (strona lewa) Inwazja naczyń chłonnych. Stwierdzono Nasieniowody stwierdzono Naciek raka obustronnie Neuroinwazja. Stwierdzono Liczba węzłów przebadanych 16 Ocena z awansowania p TNM AJCC 8th Edition Guz. (T) p T3b Węzły chłonne pN1 Przerzuty odległe pMX Następna wizyta u urologa przeprowadzającego operację i szok PSA 9 Lekarz zleca badanie Pet z Cholina oraz ponowne badanie PSA Wynik PET Jama brzuszna : w loży po prostatektomi miękko tkankowe ognisko gromadzące 11C-Choline wlk 22x21x20 mm, SUV max 3,2 ściana pęcherza moczowego i ściana odbytnicy bez ognisk podwyższonego wychwytu RF Podwyższone /patologiczne gromadzenie 11C-Choliny w kilku węzłach chłonnych aortalno - kawalnych zlokalizowanych poniżej naczyń nerkowych prawych oraz w węzłach biodrowych wspólnych prawych, węzły wlk do 9x19 mm SUV max do 7,6 Pozostałe węzły brzucha, miednicy, i pachwinowe niepowiekszone, nie gromadzą 11C-Choliny Węzły chłonne w podziale naczyń biodrowych wspólnych lewych widoczne, niepowiekszone, bez istotnej aktywności FDG Układ kostny bez ognisk zwiększonego gromadzenia 11C-Choliny o charakterze rozrostu złośliwego Wnioski Miękkotkankowe ognisko gromadzące 11C-Choline zlokalizowane w loży po prostatektomi może odpowiadać pozostawionemu utkaniu sterczą lub wznowię miejscowej Podwyższone gromadzenie 11C-Choliny w kilku węzłach chłonnych aortalno - kawalnych zlokalizowanych poniżej naczyń nerkowych mają charakter przerzutów raka gruczołu krokowego. Kolejna wizyta PSA 9 lekarz zleca hormonoterapię zastrzyk eligard i kieruje męża do onkologa radiologa. Po konsylium radiolog podejmuje decyzję o nie naświetlaniu powodu dużego rozsiania przerzutów. Kieruje męża do onkologa klinicznego, który na zadecydować w sprawie chemioterapii. Na obecną chwilę nie mamy żadnej informacji. Rozgadałam się w poście niemiłosiernie ale chodziło mi o rzetelne przekazanie informacji o stanie choroby męża. Mam ogrom wątpliwości, jak to jest możliwe że początkowe wyniki w miarę bezpieczne zamieniły się w raka z przerzutami? Czy powodem mógłby być długi czas leczenia, operacja odbyła się dopiero w ósmym miesiącu po pierwszym złym wyniku PSA Za dwa tygodnie minie rok od pierws ego wyniku a nie wdrożono żadnego leczenia. Czy operacja usunięcia prostaty powinna być wykonana? Czy podczas operacji pozostawiono zaraczone tkanki? Czy usunięto wszystkie zarażone węzły chłonne a jeżeli nie to czy lekarz operujący powinien o tym poinformować pacjenta i szybko wdrożyć leczenie? Jak to możliwe że po dwóch miesiącach od operacji PSO wynosilo9 Co prawda lekarz bardzo dużo mówił ale nie zrozumiale, na konkretne pytanie męża lekarz odpowiedział krótko w nowa. Czy to możliwe, że w ciągu dwóch miesięcy od operacji radykalnej z węzłami chłonnymi może dojść do wznowy? Nam ogrom wątpliwości i nieskończenie dużo pytań, może ktoś z was ma pojęcie o tej chorobie i pomoże mi to ogarnąć. W tej chwili oboje jesteśmy w dole i chcielibyśmy móc już bez emocji przechodzić do dalszych etapów leczenia. Piszę o nas bo ja też się czuję chora patrząc na przerażenie męża. I ta ogromna bezsilność wobec przewlekłości i obojetnosci w leczeniu. Pozdrawiam serdecznie Liczba postów: Liczba wątków: 34 Dołączył: Grażyna, witaj na forum. Jak sama już wiesz, sytuacja nie jest ciekawa, rozwiała się nadzieja, że operacja rozprawi się z nowotworem szybko i radykalnie. Ale trzeba walczyć, oby jak najdłużej, oby skutecznie. Wrócę do początku leczenia. Po biopsji było już wiadomo, że nowotwór bynajmniej nie jest "ograniczony do narządu", że zajęte są lewe pęcherzyki nasienne a węzły chłonne podejrzane o przerzuty, zatem w tej sytuacji najlepszym wyjściem byłaby operacja otwarta z rozszerzoną limfadenektomią. Szkoda, że mąż nie trafił w ręce doktora Siekiery. Ale trudno, stało się. Skoro mąż dostał zastrzyk Eligardu, to znaczy, że już jest leczony. Nalegajcie, aby od razu dostał i chemię. Właśnie wczoraj czytałam artykuł (potem dam link), w którym podkreśla się, by u nowo zdiagnozowanych pacjentów z przerzutowym rakiem prostaty stosować od razu jednocześnie hormono- i chemioterapię. W tej chwili trudno mówić o wznowie. To jest tzw. nowotwór przetrwały, nieradykalnie usunięty. Coś zostawiono w loży. Nie usunięto wszystkich zajętych węzłów chłonnych. Teraz trzeba w miarę możliwości te resztki "dobić", lub przynajmniej "dobijać". Trudno powiedzieć, czy to do końca możliwe. W sprawie ewentualnej radioterapii kierujemy pacjentów do Gliwic, bo to wiodący ośrodek w Polsce. Skonsultujcie się z prof. Majewskim, przyjmuje w Zabrzu. Na pewno trzeba walczyć. Jeśli masz jakieś pytania, pisz śmiało. Otrzymasz u nas niezbędne informacje i wsparcie. Liczba postów: 5 Liczba wątków: 1 Dołączył: Dzień dobry Dunolko Bardzo Ci dziękuję za szybką odpowiedź . Nic nie wiedzieliśmy o klasycznej metodzie operacji. W szpitalu zapisano męża do radykalnej prostatektomi laparoskopowej, nie wiedzieliśmy również, że możemy się umówić na inny rodzaj operacji w szpitalu. Popełniliśmy kilka błędów z niewiedzy i za to mąż zapłaci. Przykre to jest. Dunolko może masz orientację czy operacje klasyczną można jeszcze zrobić. Jeśli chodzi o chemioterapię to dzisiaj mąż otrzymał wiadomość, że konsultacja u onkologa klinicznego odbędzie się w dniu W momencie przekazania męża przez onkologa radiologa do onkologa klinicznego ten pierwszy powiedział, że prawdopodobnie wdrożą chemię doustnie Docetakselem. Ale to nic wiążącego, ostateczną decyzję podejmie drugi onkolog. Myślałam że w końcu zabraknie mi łez a one ciągle się leją. W tym roku obchodzimy czterdziestą rocznicę ślubu nie wyobrażam sobie że może go zabraknąć. Jak go uratować? Serdecznie pozdrawiam Liczba postów: 386 Liczba wątków: 2 Dołączył: Witaj Graza, Może dałoby się wyciąć zaraczone węzły, warto się zainteresować; czy jest chirurg, który podjąłby się poprawienia prostatektomii - nie spotkałem się z takim przypadkiem. Jesteście w szoku, to oczywiste, weź proszę pod uwagę, że prawidłowo prowadzone leczenie pozwala przedłużyć życie pacjenta o lata, nie o miesiące. W badaniu PET nie znaleziono przerzutów do kości, co jest dobrą informacją, trzeba się zająć ogniskami w obrębie jamy brzusznej. Dlatego przygotujcie się dobrze do spotkania z onkologiem w przyszłym tygodniu, rozmawiajcie otwarcie o proponowanej terapii i prognozach. Możecie również zadać powyższe pytania o wycięcie nieusuniętych wcześniej węzłów. Najbardziej realna droga leczenia to ta, o której napisała Dunolka - hormo+chemioterapia. Dodatkowo trzeba rozważyć RT na lożę po prostacie, oczywiście w porozumieniu z lekarzem. Pozdrawiam AParsley Rocznik 1961 PSA przed RP 15,41 ng/ml, LRP 19/11/2014, RT 05-06/2015. PSA od 08/2017 do teraz <0,006 ng/ml. Moja historia Liczba postów: 5 Liczba wątków: 1 Dołączył: 21:05:16 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 21:42:21 przez Graza.) Witam AParsley Dziękuję Ci za odpowiedź Bardzo dobrze poradziłeś w sprawie szczerej rozmowy z lekarzem, asystentka umawiając męża na wizytę podpowiedziała, że to fajny lekarz. Mam nadzieję iż okaże się rozmowny i chętnie udzieli odpowiedzi na pytania bo z tym bywa różnie. Jeśli da nam nadzieję na operację klasyczną to kontakt z dr Siekierą natychmiast. Na pewno zapytamy o radioterapię, chociaż na razie jest to wykluczone z uwagi na duże rozsianie raka czy jakoś tak. Nie znam jeszcze wszystkich nazw medycznych. Trochę się w tym gubię. W głowie mam chaos, przeczytałam mnóstwo historii na forum i tak naprawdę do tej pory skupiałam się na powikłaniach i psychice a nie na sposobach leczenia. Gorąco pozdrawiam Witam AParsley Przepraszam ale dopiero teraz zwróciłam uwagę na Twoje wyniki. Oczywiście bardzo się cieszę że masz takie dobre wyniki i aby tak dalej. Zwróciłam też uwagę na długość leczenia. Jeżeli nie sprawi Ci to problemu, napisz o powikłaniach i samopoczuciu przez te wszystkie lata. Serdecznie pozdrawiam Liczba postów: Liczba wątków: 34 Dołączył: Nie można powtórnie operować już raz zoperowanej "prostaty". To znaczy - teoretycznie jest to możliwe, ale stosowane chyba tylko w razie jakichś specjalnych powikłań chirurgicznych. Dla "dobicia" pozostałości nowotworu stosuje się radioterapię. Być może w przyszłości będzie to możliwe w przypadku twojego męża. Jeśli zaś chodzi o operacyjne usunięcie zajętych węzłów chłonnych miednicy, to jest to możliwe, czasem stosowane. Ale w tej chwili raczej nie znajdziesz lekarza, który się tego podejmie. Bo według wszelkich reguł prawdopodobieństwa tych miejsc przerzutowych jest więcej, niż pokazuje PET. Dlatego - na razie - lekarz radioterapeuta zrezygnował z radioterapii uzupełniającej, na rzecz wyłącznie leczenia systemowego. Ale nie jest wykluczone, że do tej opcji będzie można kiedyś wrócić. Dlaczego miejsc przerzutowych może być więcej? Bo mamy do czynienia z agresywnym typem raka. 1. Złośliwość mierzona w skali Gleasona to w większości czwórki, a są nawet piątki. 2. Zajęte są lewe pęcherzyki nasienne, czyli rak już wyszedł z torebki. 3. Na 16 usuniętych węzłów chłonnych aż w 6 jest nowotwór. 4. Stwierdzono obecność komórek nowotworowych w naczyniach krwionośnych i chłonnych. Zarówno układ chłonny jak i krwionośny to system naczyń połączonych, inaczej mówiąc komórki raka wędrują swobodnie po organizmie i mogą tworzyć wszędzie przerzuty. Dlatego lekarz uważa, że rak jest już po prostu rozsiany i nie da się już go zniszczyć radioterapią ani operacją. Pozostaje leczenie systemowe, czyli hormonoterapia i chemioterapia. To wszystko brzmi bardzo niedobrze, ale załamywać się nie trzeba. 1. Rak wprawdzie agresywny, ale fizycznie nie ma go dużo, o czym świadczy miano PSA. 9, czy nawet 14 to nie jest jakaś astronomiczna liczba. 2. Wszystko zależy od odpowiedzi na leczenie systemowe. Nawet gdyby na tym poprzestać, znamy przypadki, gdy pacjent "na hormonach" dobrze funkcjonuje kilka a nawet kilkanaście lat. 3. Gdy sytuacja się ustabilizuje i nie będzie widać żadnych innych przerzutów, nie jest wykluczone, że możliwa będzie radioterapia na lożę po prostacie i na węzły chłonne miednicy. Choćby w celu tzw. cytoredukcji. 4. Onkologia urologiczna to jedna z najszybciej rozwijających się gałęzi medycyny. Pojawiają się nowe leki, nowe terapie, nowe metody diagnostyczne. Bądźmy więc dobrej myśli. Liczba postów: 5 Liczba wątków: 1 Dołączył: 23:41:05 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 00:05:37 przez Graza.) Witam Przed wizytą u onkologa klinicznego mąż wykonał badanie PSA i testosteronu po pierwszej dawce hormonów. Wyniki PSA całkowity 2,450 ng/ml Testosteron 0,39 ng/ml Krwinki białe 8,15 Krwinki czerwone 5,11 Hemoglobina 14,8 Wydaje mi się, że są to dobre wyniki i jest się z czego cieszyć. Onkolog kliniczny zakwalifikował męża do paliatywnej chemioterapii docetakselem 75 mg/m2 w cyklach co 21 dni W ramach jednoczasowej chemioterapii. Zaplanowano 6 cykli leczenia. Premedykacje deksametazonem mąż przyjął w domu. Obecnie jest już po pierwszej godzinnej chemioterapii. Zlecono 1cykl chemioterapii docetakselem 75 mg/m2 oraz Dexaven. Pierwszy dzień chemii mąż przyjął dobrze, jedynym skutkiem ubocznym był wysoki cukier 222 a do tej pory cukier był w granicach 90. W drugim dniu mąż był buraczkowy na twarzy i szyi, cukier 155 samopoczucie dobre cały dzień. Trzeciego dnia buraczek jest w dalszym ciągu, cukier wyrównany. Samopoczucie do południa dobre, po południu zaczęły się bóle stawów w nogach i się utrzymują. Samopoczucie złe. W tej sytuacji chciałabym się zapytać czy jest jakiś lek który minimalizuje ból. Czy może ktoś polecić taki lek? Chciałbym się dowiedzieć też czy rokowania męża wg podanych wyników są dobre waszym zdaniem. Czytam dużo postów na forum ale przyznam uczciwie, że jestem skołowana, tyle tam wyników, terminow medycznych i nie wiem który skonfrontować z mężem i pociągnąć porównania dalej. Mam nadzieję, że rozumiecie co mam na myśli. Miałabym jeszcze pytanie do Dunolki. W postach wskazujesz cztery miasta w których leczy się raka prostaty. Ja i mąż mieszkamy w Łodzi i leczenie odbywa się w szpitalu im Kopernika urologicznie i onkologicznie. Czy twoim zdaniem należałoby się przenieść do innego szpitala? Pytam bo bardzo zależy mi na dobrym leczeniu. Nie gniewaj się za to pytanie. Serdecznie pozdrawiam Witaj Dunolko Jeszcze raz chcę Ci bardzo podziękować za odpowiedź. Muszę przyznać, że Twoja odpowiedź w pigułce jest rewelacyjna i mimo tragicznej sytuacji w jakiej znalazł się mąż jestem zachwycona. W kilka minut dowiedziałam się w jakim stanie choroby znajduje się mój mąż. Oczywiście informacja jest dla mnie przerażająca ale co by to nie było trzeba dokładnie wiedzieć z czym ma się do czynienia. I za to Ci dziękuję. Serdecznie pozdrawiam Liczba postów: Liczba wątków: 34 Dołączył: PSA ładnie spada, czyli nowotwór jest wrażliwy na hormony. Dobra wiadomość. Zlecono tzw. wczesną chemię, czyli nowy standard. To też dobra wiadomość. Po pierwszym wlewie docetakselu wystąpiły bóle neuropatyczne, co się często zdarza, ale z czym trzeba walczyć, bo może to bardzo uprzykrzyć życie choremu. Wszystkie skutki uboczne leczenia trzeba zgłaszać lekarzowi. Przed każdym kolejnym wlewem chemii pacjent przechodzi dokładne badania. Na tę neuropatię są leki, i lekarze powinien je przepisać. Ogólnie mówi się, że trzeci dzień po wlewie jest najgorszy. Potem będzie lepiej. Gdzie się leczyć? Te cztery główne ośrodki leczenia raka prostaty to nie nasza prywatna opinia, ale zdanie lekarzy, którzy orientują się, gdzie jest najlepszy sprzęt i najlepsza, doświadczona kadra. Oczywiście, dobrzy lekarze zdarzają się wszędzie, ale jest większe prawdopodobieństwo trafienia na dobrego fachowca w znanym ośrodku, gdzie jest wielu pacjentów. Pacjenci ciągną do znanych ośrodków, stąd w znanych ośrodkach kadra ma większe doświadczenie. Tak to działa. Łodzi nie ma na tej liście, jak i nie ma innych wielkich miast, w których jednak niektórzy pacjenci u niektórych lekarzy znajdują skuteczną pomoc. Jeśli chodzi o standardowe leczenie, jak właśnie hormono- czy chemioterapia, to jest wszystko jedno, gdzie pacjent jest leczony. Może to być nawet szpitali powiatowy, docetaksel jest wszędzie taki sam, procedury wszędzie jednakowe. Jeśli jednak zaistnieje konieczność jakiejś zmiany, podjęcia decyzji o kolejnej terapii, to wybrałabym inny ośrodek, gdzie pracują lekarze bardziej doświadczeni w prowadzeniu tzw. ciekawych przypadków. Na razie u nas pacjent ma prawo zmiany lekarza i ośrodka, gdzie się leczy. Jeśli będziesz na forum, uczestnicy doradzą, gdzie się udać - gdy zajdzie taka potrzeba. Liczba postów: 5 Liczba wątków: 1 Dołączył: Witam Jak już wcześniej pisałam mąż jest po pierwszej chemii. Przyznam szczerze nie sądziłam, że skutki uboczne będą ciągnęły się tak długo. Przeszedł ból nóg, rozwolnienie, nudności, drażliwość w jamie ustnej, temperaturę 37-38°,obecnie temperatura wynosi 35° jest blady a przy zimnym ciele ma na czole krople potu ogólnie jest osłabiony i obolały . Nie wiem czy to już koniec objawów ubocznych czy coś jeszcze męża zaskoczy? Nie mogę patrzeć jak mój Paweł się męczy. Od momentu wlewu schudł 2 kg. Od początku roku z wagi 95kg do 82kg. Żal patrzeć. Powiedzcie mi proszę na podstawie własnych doświadczeńczy najgorsza jest pierwszą chemia czy następne będą równie męczące? Odnosząc się do poprzedniego postu, chciałabym się dowiedzieć co oznacza - wczesna chemia nowy standard, lekarz Onkolog powiedział, że jest to jedyna chemia jaką mąż może brać. I ostatnie pytanie. Mąż rozmawiał z onkologiem na temat wdrożenia leczenia lekami nowej generacji, ale dostał odpowiedź iż z uwagi na ogromny koszt leku takiego leczenia się nie stosuje. Na forum czytałam, że można zapisać się na program lekowy. Bardzo proszę powiedzcie jak to należy zrobić i jakie warunki trzeba spełnić. Staram się sama ogarnąć wszystko co dotyczy choroby czytając posty na forum lub w internecie ale nie wiem czy dobrze wszystko rozumiem, poza tym tego jest tak dużo. Pozdrawiam Liczba postów: Liczba wątków: 34 Dołączył: 1. "Wczesna chemia" w raku wysokiego ryzyka, oznacza zlecenie chemioterapii od razu po diagnozie, ( od razu), a nie dopiero wtedy, gdy inne terapie zawiodą. Znamy wiele leków i terapii do walki z rakiem prostaty, kwestią wyboru pozostaje sekwencja tych metod, to znaczy co najpierw, co potem. Klinicyści ciągle próbują, ciągle badają. Zaobserwowano, że w przypadku raka wysokiego ryzyka (przerzuty w momencie diagnozy) wczesna chemia przedłuża życie pacjenta. Dlatego teraz jest już standardem. Chemia w raku prostaty to Docetaksel. 2. Większość pacjentów dobrze znosi chemię. Niektórym bardzo szkodzi, i wtedy jest odstawiana. Lekarstwo nie może być gorsze, niż choroba. Przed każdym kolejnym wlewem pacjent jest badany, robione są badania laboratoryjne. Niech mąż zgłosi wszystkie problemy, które pojawiły się po pierwszym wlewie, szczególnie tę "buraczkowatość". To może być niebezpieczne. Mąż może też zdecydowanie odmówić zgody na dalsze wlewy, ma takie prawo. Ale co dalej? Dopóki działać będzie hormonoterapia, będzie OK. 3. Jeśli przestanie, stosuje się tzw. leki nowej generacji, u nas Zytiga (abirateron) i Enzalutamid (Xtandi). Owszem, te leki są drogie, dla NFZ, dlatego przypuszczalnie lekarzom zlecono oszczędne ich przepisywanie. Ale są refundowane, pacjent ma do nich prawo, jeśli będą konieczne, mąż je dostanie. 4. Tak myślę, że najlepiej byłoby, gdyby mąż zarejestrował się do "naszej" pani doktor Skonecznej. Mówi się o niej, że jest guru w kwestii raka prostaty. A przede wszystkim jest to osoba bardzo pacjentom życzliwa, empatyczna, taki lekarz z powołania. Przyjmuje też na NFZ, trzeba trochę poczekać, ale wy ten czas macie. Do Warszawy z Łodzi nie jest daleko.
Nowotwór gruczołu krokowego atakuje zwykle mężczyzn po pięćdziesiątce. Jeżeli zgłoszą się do lekarza wcześnie, można zastosować łagodną terapię. Gdy zaniedbają zdrowie, czeka ich usunięcie prostaty, które prawie zawsze grozi powikłaniami. Operacja prostaty zwykle skutkuje powikłaniami - impotencją i nietrzymaniem moczu. Spis treściImpotencja po operacji prostatyZobacz jakie są objawy raka prostaty [WIDEO]Nietrzymanie moczu - powikłanie po usunięciu prostatyPowikłania po operacji prostaty mijają sameMetody leczenia powikłań po operacji prostatyUwaga! Rak prostaty może powrócić Rak prostaty może być leczony różnymi metodami - stosuje się kilka metod: radioterapię, brachyterapię, czyli naświetlania wewnętrzne, hormonoterapię oraz klasyczny zabieg operacyjny. Każda z nich niesie ze sobą określone powikłania. Najbardziej nasilone - po chirurgicznym usunięciu gruczołu krokowego. Zwykle jest to stałe lub czasowe nietrzymanie moczu oraz impotencja. Po innych rodzajach terapii takie kłopoty także się zdarzają, ale z czasem ustępują, a z tymi, które pozostają, można sobie radzić. Wiele zależy od przestrzegania zaleceń lekarskich i psychicznego nastawienia pacjenta. Impotencja po operacji prostaty Zwykle ubocznym skutkiem usunięcia gruczołu krokowego (stercza) jest uszkodzenie nerwów, które przebiegają po obu jego stronach. Ponieważ są to nerwy odpowiedzialne za powstanie i utrzymanie wzwodu, pacjent po takiej operacji ma kłopoty z potencją. W ostatnich latach została wprawdzie opracowana technika umożliwiająca zachowanie tych nerwów, ale coraz więcej urologów twierdzi, że jej stosowanie nie jest bezpieczne dla chorego. Okazuje się bowiem, że nawet najbardziej doświadczony chirurg może pozostawić znaczną część komórek nowotworowych w organizmie. Lekarze, których pacjenci obarczają winą za pooperacyjną impotencję, bronią się. Twierdzą, że kłopoty z erekcją ma 50 proc. mężczyzn po 45. roku życia, niezależnie od tego, czy chorują na prostatę czy nie. Często jest to skutek wysokiego poziomu cholesterolu, powszechnie występującego nadciśnienia tętniczego, także udarów i choroby Parkinsona. Jeżeli podczas leczenia zastosowano tylko radioterapię, zaburzenia erekcji dotyczą ok. 67 proc. mężczyzn. Zwykle ustępują w pierwszym roku po zakończeniu naświetlań. Podobnie dzieje się po brachyterapii oraz leczeniu hormonalnym. Ta ostatnia metoda powoduje jednak całkowitą utratę libido, czyli popędu seksualnego. Specjaliści twierdzą, że jest to związane ze znacznym obniżeniem stężenia testosteronu. Zobacz jakie są objawy raka prostaty [WIDEO] Rak prostaty: jakie daje objawy? Jak radzić sobie z zaburzeniami erekcji po leczeniu raka prostaty Zaburzenia erekcji występujące po leczeniu raka prostaty można zlikwidować tymi samymi metodami, które stosuje się przy impotencji powstałej z innych przyczyn. Leki doustne. Największe zadowolenie osiągają panowie stosujący Viagrę, Levitrę oraz Cialis. Aby jednak pigułka okazała się skuteczna, należy ją zażyć godzinę przed planowanym stosunkiem. Potrzebna jest także dłuższa niż zwykle gra wstępna, która odpowiednio pobudzi nerwy miednicy i dzięki temu doprowadzi do wzwodu. Przed zastosowaniem leków konieczna jest konsultacja z lekarzem. Nie powinni ich przyjmować panowie z niewydolnością serca, nadciśnieniem oraz regularnie zażywający nitroglicerynę Leki podawane bezpośrednio do cewki moczowej. Wielką popularnością cieszy się alprostadyl (MUSE), mały czopek wkładany do prącia za pomocą specjalnego aplikatora. Gdy czopek się rozpuści, następuje wzwód. Iniekcje robione w skórę prącia. Panowie, którzy nie mogą stosować np. Viagry, niekiedy wybierają zastrzyki ze specjalnych związków chemicznych, wykonywane w prącie na kilkanaście minut przed zbliżeniem. Zanim jednak podejmie się decyzję o przyjmowaniu tego typu zastrzyków, trzeba koniecznie skontaktować się z urologiem. Trzeba również sprawdzić, czy naczynia krwionośne dobrze funkcjonują. Jeżeli mężczyzna cierpi na nadciśnienie, przeszedł zawał lub udar, nie powinien korzystać z tej metody. Jeżeli naczynia krwionośne nie są sprawne, może dojść do tzw. bolesnego wzwodu, który czasem utrzymuje się nawet sześć godzin. Taki stan wymaga natychmiastowej pomocy lekarskiej, bo naczynia krwionośne w członku mogą zostać uszkodzone. Wszczepienie specjalnego podnośnika. Niektórzy panowie decydują się na chirurgiczne umieszczenie w członku niewielkiego urządzenia, które unosi prącie. Przeszczep nerwów. Być może już niedługo będzie można leczyć impotencję, przeszczepiając do penisa nerwy z innych części ciała. Na razie ta metoda jest jeszcze na etapie eksperymentów. Nietrzymanie moczu - powikłanie po usunięciu prostaty Choć problemy ze wzwodem pogarszają jakość życia mężczyzny, najbardziej kłopotliwym powikłaniem po operacji prostaty jest nietrzymanie moczu. Z mniejszym lub większym nasileniem występuje ono u wszystkich operowanych mężczyzn, ale może się pojawić także po chemio - lub radioterapii. W zależności od zastosowanej metody leczenia występuje kilka postaci dolegliwości. Po chirurgicznym usunięciu prostaty pojawia się wysiłkowe nietrzymanie moczu, nazywane także niewydolnością zwieracza pęcherza moczowego. Podczas operacji dochodzi zwykle do uszkodzenia (nie jest to błąd lekarski!) tzw. zwieracza wewnętrznego, który znajduje się na samym czubku stercza i trudno go oddzielić od reszty wycinanego gruczołu. Po naświetlaniach, czyli radioterapii panowie zwykle cierpią na tzw. nietrzymanie moczu z powodu parcia. Mocz stale wycieka, bo osłabione mięśnie zwieracza nie zatrzymują go w pęcherzu. Dolegliwość może być również skutkiem nadmiernego rozrostu blizn, które tworzą się w okolicy szyi pęcherza. Powikłania po operacji prostaty mijają same U większości panów nietrzymanie moczu spowodowane usunięciem stercza ustępuje w ciągu 6-12 miesięcy. Po naświetlaniach powrót do pełnej sprawności zwieracza pęcherza trwa nieco dłużej. Choć do końca nie wiadomo, dlaczego tak się dzieje, przypuszcza się, że napromieniowane mięśnie i nerwy gorzej się regenerują. Leczenie dolegliwości zależy od jej rodzaju. Jednak we wszystkich przypadkach najważniejsze jest regularne oddawanie moczu, tzn. co trzy godziny, i unikanie napojów zawierających kofeinę, bo podrażnia nerki i powoduje zwiększone wytwarzanie moczu. Trzeba też znacznie ograniczyć picie piwa, które jest moczopędne. Pomocne jest unikanie ostro przyprawionych i kwaśnych potraw. W tym czasie konieczne jest stosowanie specjalnych wkładek zabezpieczających przed moczeniem bielizny i ubrania. Są one pod ubraniem niewidoczne i nie ograniczają poruszania się. Niektórzy panowie nie chcą nosić wkładek higienicznych i wybierają specjalny zacisk na członek. Jest to bardzo skuteczne urządzenie. Gwarantuje, że żadna kropla moczu nie wydostanie się na zewnątrz, ale można je nosić tylko przez kilka godzin. Pozostawione na cały dzień uszkadza skórę prącia oraz naczynia w jego wnętrzu. To, w jakim stopniu operacja prostaty wpłynie ma męskość pacjenta, w dużej mierze zależy od jakości wzwodu przed zabiegiem, a także stanu zachowania nerwów. Ci, u których wykonano zabieg metodą oszczędzającą nerwy, a którzy mimo to mają potem problemy z potencją, mogą liczyć na poprawę w ciągu kilkunastu miesięcy. Metody leczenia powikłań po operacji prostaty W ostatnich latach nietrzymanie moczu u mężczyzn leczy się zastrzykami z kolagenu. Jest to białko, które występuje w ludzkim organizmie, ale do iniekcji wykorzystuje się kolagen zwierzęcy. Dlatego wcześniej należy wykonać testy skórne, aby się przekonać, że mężczyzna nie jest na niego uczulony. Kolagen wstrzykiwany jest do szyi pęcherza i podpęcherzowego odcinka cewki moczowej. Dzięki temu poprawia się elastyczność włókien i mięśni wokół pęcherza. Gdy mężczyzna jest podniecony, mięśnie automatycznie się zaciskają i pomagają uzyskać wzwód. Zabieg przeprowadza się w znieczuleniu miejscowym lub ogólnym. Zwykle trzeba wykonać 3-4 zastrzyki. U niektórych panów zastrzyk nie likwiduje całkowicie nietrzymania moczu, ale zawsze istotnie je ogranicza. Godne polecenia są tzw. ćwiczenia Kegla, ponieważ wzmacniają mięśnie dna miednicy. Żeby zidentyfikować te mięśnie, wystarczy spróbować zatrzymać strumień moczu w czasie jego oddawania. Ćwiczenia polegają na ściskaniu i rozluźnianiu tych mięśni przez co najmniej 20 minut. Ćwiczyć można wszędzie: w autobusie, pracując przy komputerze itd. - ale trzeba robić to codziennie. Niestety, ćwiczenia Kegla nie pomogą mężczyznom, którzy byli poddani naświetlaniom miednicy. Uwaga! Rak prostaty może powrócić Najczęściej dzieje się tak po terapii naświetlaniami. Ale nawet po radykalnej prostatektomii, czyli usunięciu gruczołu sterczowego, takie ryzyko istnieje. Większość mężczyzn sądzi, że operacja raz na zawsze uwolniła ich od zagrożenia. Ale to nieprawda. Nawrót choroby dotyczy ok. 30 proc. pacjentów. Najczęściej tych, którzy późno zgłosili się do lekarza i u których przed operacją komórki nowotworowe wydostały się poza gruczoł krokowy. Może być to też skutkiem wycięcia stercza ze zbyt małym marginesem zdrowej tkanki, która nie powinna zawierać komórek nowotworowych. Dlatego po operacji pacjent musi regularnie kontrolować poziom PSA, czyli specyficznego białka wykorzystywanego do diagnozy zmian nowotworowych prostaty. Ważny jest bowiem czas, w jakim po zabiegu pojawiło się ono we krwi oraz szybkość, z jaką podwyższa się jego poziom. Mając te informacje, lekarz może wybrać dodatkową metodę leczenia lub tzw. czujne wyczekiwanie, czyli pomiar PSA co 3-6 miesięcy. Jeśli rak postępuje szybko, zaleca się naświetlania, terapię hormonalną lub ponowną operację, aby usunąć ogniska nowotworowe z okolic pęcherza. miesięcznik "Zdrowie"
po operacji raka prostaty forum